Archiwum dla Sierpień, 2011

Dzisiejszego po południa w Teatrze Marzeń  dojdzie do klasowego pojedynku, dwóch czołowych drużyn angielskiej ekstraklasy; Manchester United podejmie osłabiony Arsenal w ramach trzeciej kolejki Premier League.

BEZPOŚREDNIE STARCIA

Ostatni mecz tych dwóch drużyn, zakończył się na korzyść Arsenalu – na Emirates Stadium, drużyna z  Londynu pokonała Czerwone Diabły 1-0 po golu Aarona Ramsey’a. Jednak wcześniejsze mecze układały się lepiej dla drużyny z Manchesteru. Oto wyniki z ostatnich dziesięciu meczy tych drużyn:

01/05/2011 Premier League; Arsenal Londyn vs. Manchester United 1:0
12/03/2011 FA Cup;  Manchester United vs. Arsenal Londyn 2:0
13/12/2010 Premier League;  Manchester United vs. Arsenal Londyn 1:0
31/01/2010 Premier League; Arsenal Londyn vs. Manchester United 1:3
29/08/2009 Premier League;  Manchester United vs. Arsenal Londyn 2:1
16/05/2009 Premier League;  Manchester United vs. Arsenal Londyn 0:0
05/05/2009 Liga Mistrzów; Arsenal Londyn vs.   Manchester United 1:3
29/04/2009 Liga Mistrzów;  Manchester United vs. Arsenal Londyn 1:0
08/11/2008 Premier League; Arsenal Londyn vs.   Manchester United 2:1
13/04/2008 Premier League;  Manchester United  vs. Arsenal Londyn 2:1

KONTUZJE  

W zespole Manchesteru United na pewno nie zagrają Rafael, Michael Owen, Nemanja Vidić i Darron Gibson. Pod znakiem zapytania stoi również występ Rio Ferdinanda i Antonio Valencii.

Kadra United na dzisiejszy mecz: De Gea, Lindegaard, Smalling, Ferdinand (?), Jones, Evra, Evans, Fabio, Nani, Park, Cleverley, Fletcher, Anderson, Carrick, Giggs, Young, Rooney, Hernandez, Berbatow, Welbeck, Diouf, Macheda.

Jeżeli chodzi o okrojoną kadrę Arsenalu to wiemy na pewno, że w spotkaniu nie zagrają pauzujący za kartki Alex Song  Emmanuel Frimpong  oraz  Gervinho. Urazów nabawili się: Gibbs, Koscielny, Diaby, Bendtner, Wilshere oraz Squillaci.

Kadra Arsenalu na dzisiejszy mecz*:  Szczęsny, Almunia, Sagna, Djourou, Traore, Vermaelen, Rosicky, Ramsey, Arszawin, Vela, Chamakh, van Persie, Walcott.

Na papierku faworytem spotkania jest Manchester United, który na swoim terenie uchodzi za drużynę niepokonaną. Trzeba jednak uważać na Arsenal, który będzie chciał sprawić niemałą niespodziankę i urwać mistrzowi Anglii cenne punkty.

 

Manchester United – Arsenal Londyn

Old Trafford, Manchester

28.08.2011, godzina: 17.00

Sędzia spotkania: Howard Webb

Składy:

Manchester United:

Arsenal:

Panie Sneijder, jestem na nie!

Posted: 27 sierpnia 2011 by daniel16lp in Manchester United
Tagi:

Mimo tytułu nie będzie to tekst poświęcony Sneijderowi. Kiedy media spierały się kto zastąpi Paula Scholesa ja mówiłem, że będzie to Sneijder i chciałem żeby to był właśnie On. Nie wziąłem jednak pod uwagę, że mamy w zespole „Czarną perłę*”. Tak, chodzi mi o Andersona. Człowieka, który razem z Tomem zaczynają tworzyć środek pola, o którym marzy nie jeden kibic United. Można mi zarzucić, że moja opinia jest bezpodstawna, bo opiera się zaledwie na kilku meczach, lecz będę starał się pokazać Wam, że będziemy mieli z Niego pociechę.

Jak mogliśmy zauważyć w meczu z Tottenhamem, Anderson razem z Tomem wykonują świetną robotę. Ando strzelił nawet bramkę, a nie zdarza mu się to często. Nie jest to zarzut w kierunku do Niego, w żadnym wypadku. Jak twierdza niektórzy „kibice” Anderson jest słaby, bo nie strzela goli… Ludzie, Ando wykonuje wielką robotę. Biega, przeszkadza, stara się odbierać. Fakt, mógłby częściej oddawać strzały na bramkę. To mój jedyny zarzut w jego kierunku. Jak widzieliśmy dostaje jednak trochę inne zadania od Sir Alexa. Przy golu w meczu ze Spurs poszedł za akcją, ale raczej starał się trzymać z tyłu.

Anderson razem z Cleverley’em chyba dobrze się rozumieją. Każdy ma na boisku swoje zadania, jeden drugiemu nie przeszkadza, wręcz przeciwnie. Mam wrażenie, że za kilka lat może to być najlepszy środek pomocy na świecie. Tak, najlepszy! Ferguson jest fanem talentu Brazylijczyka i na pewno mocno go wspiera. Jak zresztą cała drużyna. Ando nie błyszczy językiem angielskim, można tak powiedzieć, mimo to świetnie dogaduje się z drużyną, sprawia wrażenie lubianego. Myślę, że to ważny czynnik rozwoju młodego i utalentowanego piłkarza, a Ando niewątpliwie takim zawodnikiem jest.

Niektórzy twierdzą, że Anderson jest już w klubie tyle czasu, a dalej nic nie pokazał. Faktycznie, nie był jak dotąd zawodnikiem wybitnym, przez poprzednie sezony również nie pokazywał się z najlepszej strony. Ale! Należy pamiętać, ze nie był obecny na przedsezonowych spotkaniach w USA, przez co nie był przygotowany w stu procentach do sezonu. Teraz jednak sprawa ma się inaczej i Ando coraz częściej pokazuje na co go tak naprawdę stać.

Oczywiście porównywanie Andersona ze Sneijderem jest głupie, bo to wciąż inna klasa zawodników. Uważam jednak, iż Anderson ma szanse stać się zawodnikiem klasy Sneijdera bez żadnych problemów. Jeżeli ma się to stać, to będzie to w ciągu 2 sezonów. Jeżeli Ando utrzyma dotychczasową formę, lub, pokaże się z jeszcze lepszej strony to nasz problem z środkiem pomocy może się zakończyć bez wydawania w ciemno wielkich pieniędzy.

*Nie ma w tym żadnych rasistowskich podtekstów, w żadnym wypadku.

Działo się…

Posted: 26 sierpnia 2011 by daniel16lp in Inne, Manchester United, Transfery

Wiem, wiem. Zamarliśmy na czas wakacji. Nie da się ukryć. Ale wracamy. Nowi, lepsi, wypoczęci. Działo się wiele przez ten czas. Transfery, losowanie fazy grupowej LM, dwa ligowe mecze. Postaram się pokrótce wszystko opisać. Zaczniemy od losowania grup ligi mistrzów i wyborze najlepszego piłkarza globu.

Więc, grupy wyglądają tak:
Grupa A: Bayern Monachium, Villarreal, Manchester City, Napoli.
Grupa B: Inter Mediolan, CSKA Moskwa, Lille, Trabzonspor.
Grupa C: Manchester United, Benfica Lizbona, FC Basel, Otelul.
Grupa D: Real Madryt, Lyon, Ajax, Dinamo Zagrzeb.
Grupa E: Chelsea Londyn, Valencia, Bayer, Genk.
Grupa F: Arsenal Londyn, Olympique Marsylia, Olympiakos Pireus, Borussia Dortmund.
Grupa G: FC Porto, Szachtar Donieck, Zenit St Petersburg, Apoel Nikozja.
Grupa H: FC Barcelona, AC Milan, BATE Borysów, Viktoria Pilzno

Manchester United trafił na raczej prostą grupę. Najtrudniejsza wydaje się grupa A. Najsłabszą grupą bezapelacyjnie jest grupa G.

Co do piłkarza roku, to krótko, bo nie chcę się znów rozpisywać i nie potrzebnie denerwować. Został Nim oczywiście Leo Messi, za nim Xavi a dalej CR7.

POR QUE, MOURINHO… POR QUE?

Za Nami koleje „El Clasico”. Real pokazał się z całkiem przyzwoitej strony w pierwszym meczu, w drugim też nie było najgorzej. Ale tak serio. Ludzie, pokażcie mi debila, który nazwał ten mecz „Derbami Europy”… Osobiście go uduszę. Nie obyło się bez sztucznych ruchów, dziwnych bijatyk, chorych sędziowskich interwencji. Ale co by się nie działo, to zawsze na końcu pytamy Por Que? No pytam się,
POR QUE?! Wszystkie te mecze możemy opisać tak:

Oczywiście, gdyby Real był wystarczająco dobry to nie przeszkodzili by sędziowie. Nie zmienia to jednak faktu, że przegrywają, a Mou zawala na całej linii… Gwiazdą został oczywiście „Wielki” Messi, na którego harowała cała drużyna…

Weź, wypierdalaj… Proszę Cię…

I niech tak zostanie.

PS: Pomijam temat Fabregasa w Barcelonie. Napiszę niedługo o Alexisie.

PS2: Nasri w Man City chce budować historię… To też już wkrótce.