Zapowiadałem wcześniej, że będę chciał dodawać agresywne newsy. Nie miałem do tego okazji bo pisałem o samych miłych i przyjemnych rzeczach jak na razie. Do teraz. Kiedy zobaczyłem przez przypadek wiadomości z LM sprzed 2 lat dostałem szału. Będę starał się ośmieszyć wszelkie przejawy katalońskiej farsy. Zacznijmy od ostatnich ‚Gran Derbi’… Moim ulubionym zdjęciem, które krąży z tych zawodów jest to:
Taaa… Ktoś kto nie interesuje się piłką nożną, a w tym przypadku właściwie teatrem pomyśli: ‚zdjęcie jak zdjęcie’. Na pierwszy rzut oka tak, ale jeżeli mielibyśmy przypomnieć sobie akcję z meczu zobaczymy Pepe, który dostaje czerwoną kartkę (za nic) Alvesa, którego znoszą na noszach. Dziwnym trafem, ten sam Dani Alves, za 10 sekund od zniesienia wraca na boisko, biega normalnym tempem, zaryzykował bym stwierdzenie, że szybciej niż zwykle, nawet bez żadnego grymasu bólu. Jak się po meczu okazało, między Alvesem a Pepe nie było ŻADNEGO kontaktu… Oczywiście, ktoś może skontrować moją wypowiedź tym, że Real również grał nie fair. Ok, nie powiem, że nie. Ale można śmiało powiedzieć, że sędziowie noszą pod swoimi koszulkami trykot Barcelony.
Ale, zostawmy na chwilę aktorzyków, spójrzmy na reżysera tego teatrzyku.
Pamiętacie, kiedy C. Ronaldo próbował wyrzucić piłkę z autu, jak najszybciej, bo Real miał okazję do kontry, a Pep ją przetrzymał? Oczywiście po meczu Pep powiedział, że wybacza CR7 bo to emocje, ważny mecz itd. Ale podstawowe pytanie, dlaczego nie dał mu tej piłki od razu? Tylko zrzuca odpowiedzialność na konferencji prasowej? Ludzie, przecież są pewne niepisane zasady, które powinniśmy wszyscy przestrzegać, a co dopiero ludzie, którzy są w centrum światowej uwagi? Oczywiście Pep nie został ukarany za powstrzymanie kontrataku Realu…
Ale ochłońmy trochę, za chwilę na waszych twarzach pojawi się uśmiech:
Pośmiali się? Wystarczy tego dobrego, wracamy do rzeczy..
Pozwólcie, że posłużę się naszą wspaniałą i kochaną wikipedią. FC Barcelona-hiszpański wielosekcyjny klub sportowy, istniejący od chwili założenia drużyny piłkarskiej. Założony w 1899 przez grupę Szwajcarów, Anglików i Hiszpanów[…] Ja wiem, że Anglicy popełniali wiele błędów, ale że aż tak…
Znów posłużę się pomocą naukową. Jego dewiza to Més que un club (pl. Więcej niż klub). Tak delikatnie powiem, huh ?! Co to ma znaczyć coś więcej niż klub? Pod jakim względem? Popatrzmy na to. „turysta z Meksyku został zasztyletowany na Camp Nou, ponieważ miał na sobie koszulkę piłkarza Realu Madryt i reprezentacji Hiszpanii – Raúla.” Nie mówię, że kluby w Anglii były święte bo tak nie było. Ale ostatnio również kibic Realu został zasztyletowany przez własnego przyjaciela, kibica FCB za przegranie pucharu Króla. Jeszcze zdanie. „Zrzeszająca fanatyków, skrajnych prawicowców, często karanych. Ich ideologia polegała na zmuszaniu kibiców innych klubów do kibicowania FC Barcelona drogą przemocy fizycznej. W 2000, gdy prezesem klubu został Joan Gaspart, członkowie tej grupy zaczęli wchodzić na stadion bezpłatnie.” . Przecież to jest jakaś paranoja. Żaden kibic w Anglii nie zmuszał innego do kibicowanie jakiejś drużynie i nie wchodził na stadion za darmo! Tylko niech nikt mi nie powie że Barca udziela się charytatywnie itd. bo będzie to raczej nie na miejscu… Tak więc brawo, Barcelono, jesteście więcej niż klubem!
Jeszcze jedno zdjęcie z cyklu ‚Gwizdnął już czy nie?’
Zdjęć z ciorającą się po ziemi Blaugraną jest u wuja google pełno, więc już nie będę się męczył…
Dzisiaj wypowiedziałem słowa, których bardzo żałuję. Otóż powiedziałem, że Barcelona to klub, któremu można kibicować. Cofam to, i wolałbym kibicować Liverpoolowi niż cieciom z Katalonii.
Pozwolę sobie posłużyć się jeszcze informacjami z portalu realmadrid.pl
Przyjrzyjmy się bliżej tym postaciom.
– Michel Platini – prezes UEFA, który jest bardzo niezadowolony z Realu, że to głównie on przewodzi G14, a także z całej Hiszpanii ogólnie, Francuz mówił o tym głośno kilka razy
– Angel María Villar Llona – prezes Hiszpańskiej Federacji Piłkarskiej wybrany po tym, jak Barcelona zdradziła dyscyplinę głosowania w LFP; znany z pojęcia „Villarato” – (spisek arbitrów i władz ligowych przeciwko Realowi Madryt – dop. red.)
– Şenes Erzik – dyrektor projektów UNICEF-u, sponsora Barcelony
– Emilio García Silvero – dyrektor doradców prawnych Hiszpańskiej Federacji Piłkarskiej
– Josep Lluís Vilaseca Guasch – były dyrektor Barcelony
– Helena Herrero – szef Sztabu Medycznego dla Hiszpańskich Piłkarzy związanego z Hiszpańską Federacją Piłkarską
– Joan Laporta – były prezes Barcelony
– Joan Gaspart – były prezes Barcelony
Podsumowując. Kibicujesz Barcelonie? Nie mów tego głośno publicznie.
Drogi Manchesterze United, którego kocham całym serduchem od małego, proszę Cię, abyś 28 maja pokazał, że zwyciężają wielcy zawodnicy tacy jak Giggs, Scholes czy Van der Sar. Abyś pokazał, że mamy najwspanialszego trenera na świecie Sir Alex’a. Do Pepa go nie porównuję, bo po prostu nie wypada. Pokaż, ze liczy się coś więcej niż zabijanie kibiców odwiecznego rywala. Pokaż, że zwyciężą lata tradycji, doświadczenia i wielkiego kibicowania.
FC Barcelona? W 100% kit.