Manchester United wyłożył się wczoraj na DW Stadium przegrywając z Wigan 1:0. To, co działo się wczoraj na boisku to dla mnie po prostu śmiech. Rozumiem, że Wigan jako drużyna z dołu tabeli nie ma nic do stracenia i jest przeciwnikiem wyjątkowo niewygodnym, ale z drugiej strony to przedostatnia drużyna w tabeli (do wczoraj) więc mistrz Anglii powinien poradzić sobie bez większych problemów. Co pokazała nam porażka z Wigan? Jak może ona wpłynąć na zdobycie 20. tytułu mistrzowskiego oraz co tą porażkę spowodowało?
Porażka z zespołem z DW Stadium pokazała nam braki w środku pola. Giggs, który nie jest nominalnie środkowym pomocnikiem może zagrać na tej pozycji, ale, z całym szacunkiem do Ryana nie zrobi tego tak jak nominalny środkowy. Kolejna sprawa naszej pomocy to Carrick, którego osobiście po prostu nie lubię. Dla mnie to drewno, które należy wymienić. Brak Scholesa posypał całą linię pomocy United, co zaowocowało takim, a nie innym wynikiem. Antonio Valencia, który był we wczorajszym meczu zdecydowanie pod formą nie pokazał nic, co więcej, zobaczyć go przy piłce było już swego rodzaju sukcesem. Ashley Young, zagrał przyzwoicie, lecz i tak wiem, że stać go na wiele więcej. Niestety, pod formą są również Chicharito oraz Welbeck. Rooney był zawodnikiem napędzającym nasze ataki, chyba jako jedyny starał się zmienić coś w tym spotkaniu. Fakt, odpuścił przy bramce dla Wigan, ale w ofensywie był jedyną osobą, starającą się zmienić losy spotkania. Po wprowadzeniu Naniego za Waynea wiedziałem, że jest już po meczu.
Nie wydaje mi się, by ta porażka miała jakieś większe znaczenie w zdobyciu tytułu. United to drużyna bardzo doświadczona, z szeroką kadrą, oraz genialnym sztabem trenerskim z sir Alexem na czele. Nie sądzę więc, ze ta przegrana może mieć jakiś większy wpływ na zdobycie mistrzostwa, czy też chociażby na morale zawodników do końca sezonu.
Latem musimy zobaczyć w United jakąś nową twarz. Bez Paula wygląda to bardzo nieciekawie. Nawet jeżeli podpisze kontrakt na kolejny rok, to nie będzie przecież grał wiecznie. Potrzebny nam ktoś młody i zdolny, ktoś kto będzie dominował na tej pozycji w przyszłości razem z Cleverleyem.
Kolejna sprawa to sędziowie. Nie ważne, czy decyzje były na korzyść Wigan (brak karnego dla United po zagraniu ręką) czy na korzyść United (nieuznana bramka dla Athletic) ale były one karygodne. Zwracam się więc do przedstawicieli FIFA i UEFA, może czas przestać wchodzić FC Barcelonie do dupy i czas zając się poważnymi sprawami jak wprowadzanie powtórek dla sędziów podczas meczu? Myślę, że najwyższa pora.